Zimny maj
Teoretycznie maj powinien być ciepłym miesiącem. Były już słoneczne dni, jednak teraz szczególnie rano temperatura nie przekracza trzynastu stopni, a nawet dziesięciu, wobec czego młody musi ubierać kurtkę. Nie bardzo lubi ten włochaty kołnierz, ale dzięki niemu gardło ma jeszcze w porządku. Na wietrze bardzo szybko łapie różnego rodzaju zaziębienia. Kurtka dla małego dziecka, które już potrafi się samo ubrać musi mieć duży zamek błyskawiczny, aby nieporadne paluszki poradziły sobie z zapinaniem i rozpinaniem. Niebieska kurtka ze zdjęcia posiada dodatkowo guziki.
Zbyt ciasne dopasowanie guzików i dziurek może spowodować nagminne urywanie i gubienie tychże. Wiele z tych porad bierze się z mojej pamięci. Wąski, mały i drobny zamek błyskawiczny chodził bardzo ciężko (nawet potraktowany świecą), a podczas rozpinania załamywał się i blokował. Zupełnie bez sensu. Ważne, aby kurteczka miała ściągacze. Inaczej wieje każdym możliwym otworem i nie jest to przyjemne. A nie każde dziecko powie, że mu zimno i gdzie. Kaptur przydaje się, gdy zaskoczy nas deszcz czy wiatr. Czapeczka to jedno, ale nawet największa wełniana capa nie chroni przez przewianiem i owianiem karku.
Kurtki dla dzieci :)
Dodaj komentarz